Był rozwód i co dalej …?

Każdy adwokat wie, że rozwód to często zaledwie początek regulacji stosunków pomiędzy – już – byłymi małżonkami.

Kolejnym krokiem, który trzeba wykonać, jest tzw. podział wspólnego majątku dorobkowe­go.

Do momentu prawomocnego orzeczenia rozwodu, bądź innego sposobu ustalenia rozdziel­ności majątkowej (sądowego bądź notarialnego) podział majątku pomiędzy małżonkami w ogóle nie jest możliwy. 

Kiedy już istniej tak możliwość, każdy z zainteresowanych może żądać, aby Sąd dokonał podziału majątku wspólnego. Strony o ile są zgodne w zakresie podziału, mogą to zrobić również umową. 

W przypadku kiedy w skład majątku wchodzi nieruchomość (a tak jest najczęściej) wtedy taka umowa musi mieć formę aktu notarialnego. 

Jako adwokat specjalizujący się między innymi w rozwodach i sprawach podziału majątku śmiało stawiam tezę, iż w przeważającej liczbie przypadków strony nie uporają się z podziałem ma­jątku, bez pomocy adwokata. Prostuję – uporają się, tylko często z opłakanym skutkiem.

Postępowanie o podział majątku wspólnego jest wielopłaszczyznowe, a brak obeznania z jakikol­wiek płaszczyzną może mieć bardzo nieprzyjemne konsekwencje dla uczestnika postępowania.

I tak Sąd w postępowaniu o podział majątku wspólnego:

  • ustala skład  i wartość tego majątku 
  • decyduje o sposobie podziału 
  • rozstrzyga w przedmiocie udziałów stron w majątku wspólnym
  • rozlicza zgłoszone nakłady i wydatki
  • ustala wysokość, termin i sposób spłat lub dopłat.

Już powyższe wyliczenie wskazuje, iż wniosek o podział majątku wspólnego jest dość skomplikowany i nawet doświadczony adwokat musi włożyć dużo pracy, aby sporządzić go prawi­dłowo, w sposób który będzie należycie chronił interes jego klienta.

Majątek wspólny, co do zasady stanowi wszystko, co strony nabyły w czasie trwania mał­żeństwa. Odstępstwa od tej zasady zostały ściśle określone w kodeksie rodzinnym i opiekuńczym. Trzeba pamiętać, że do majątku wspólnego wchodzą także pożytki i dochody z majątku osobistego. Przykładowo; mąż przed ślubem posiadał gospodarstwo rolne, albo własną firmę, po ślubie ww. rzeczy  nadal stanowią majątek odrębny, jednak już dochody z gospodarstwa albo firmy, stanowią majątek wspólny i podlegają rozliczeniu.

Już tylko to powoduje, że osoba nie będąca adwokatem, raczej nie będzie w stanie właściwie sformułować wniosku do Sądu. Adwokat przyjmujący sprawę o podział majątku wspólnego, prze­prowadzi referat z klientem, zapozna się z dokumentami, co pozwoli na ustalenie składu majątku wspólnego i prawidłowe sporządzenie wniosku. 

Kolejnym problemem do rozwiązania, jest ustalenie wartości majątku (chociażby szacunko­we) oraz komu mają przypaść na wyłączną własność poszczególne jego składniki.

Rzadko się zdarza w postępowaniu o podział majątku wspólnego strony był zgodne zarówno co do wartości, jak i sposobu podziału. Jeżeli jest spór np. komu ma przypaść mieszkanie, to o tym zadecyduje Sąd „uznaniowo” biorąc pod uwagę  całokształt okoliczności. Brak sztywnych reguł, którymi mógłby się kierować Sąd w takich przypadkach powoduje, że  treść orzeczenia będzie zale­żeć od właściwego przygotowania sprawy przez adwokata, a także trafnej argumentacji, która prze­kona Sąd.

Najczęściej w sprawach o podział majątku wspólnego konieczne będzie rozliczenie nakła­dów i wydatków.

Generalna zasada jest taka, iż nakłady i wydatki z majątku wspólnego na majątek osobisty Sąd rozlicza  „z urzędu”, natomiast nakłady i wydatki z majątku osobistego na majątek wspólny tyl­ko na wniosek strony. 

W praktyce strona działająca bez adwokata bardzo rzadko jest w stanie właściwie zgłosić ww. roszczenia. 

Pomimo, że postępowania działowe (tj. podział majątku wspólnego, dział spadku, zniesienie współwłasności) mają charakter wybitnie rozliczeniowy, to nie oznacza, że pozbawione są różnego rodzaju niuansów i „pułapek prawniczych”. 

Sztandarowym przykładem „wpadnięcia w taką pułapkę” jest podnoszona kwestia darowizn w czasie trwania małżeństwa. 

Co do zasady darowizny nie wchodzą w skład majątku wspólnego, chyba że z treści umowy darowizny wynika, iż chodziło o przysporzenie małżonkom.

O ile darowizny zawarte w formie aktu notarialnego, czy też pisemnie nie pozostawiają zbyt dużego „pola popisu”, o tyle np darowizny pieniężne uczynione w czasie małżeństwa przez rodzi­ców, a nie stwierdzone żadnym dokumentem „otwierają” adwokatowi drogę do kierunkowania spra­wy o podział majątku wspólnego.

Przykładowo – rodzice małżonki w czasie małżeństwa darowali istotne pieniądze, za które np. małżonkowie rozbudowali swój dom. W toku postępowania o podział majątku wspólnego, była żona zgłasza, iż otrzymała darowiznę od rodziców np. w wysokości 30% wartości całego majątku wspólnego i żąda jej rozliczenia. Były mąż zaprzecza temu żądaniu. Brak jest dokumentów stwier­dzających darowiznę więc była żona zgłasza na świadków rodzica, którzy zeznaje, że uczynił taką darowiznę o określonej wysokości i … wszystko byłoby po myśli małżonki, gdyby rodzic zapytany przez adwokata strony przeciwnej, na kogo rzeczy była darowizna? Nie oświadczył, że „na ich” żeby mogli się pobudować. Jedno zdanie zmienia całkowicie sposobu rozliczenia darowizny. 

Powyższy artykuł jest jedynie „ledwo widocznym wierzchołkiem góry lodowej” jaką są po­stępowania o podział majątku. 

Dodaj komentarz